Niezależne Forum Ławeczkowe

Agnieszka

Jeśli chodzi o "Ja wam pokażę" to najbardziej mnie wkurzała zmiana aktorów. Niby Te same postacie, a wszyscy inni... Jak można wstawić tak charakterystyczną osobę jak Pazura w miejsce innej...
No i rzeczywiście "Nigdy w życiu" było dużo lepsze"...

~marta~

no właśnie najgorsze jest to że zmienili aktorów Deląga wchrzanili który jest podobny zupełnie do nikogo a już napewno nie do Artura Żmijewskiego

JaxPL

Obejrzałem dzisiaj "Błękitną Głębię".
Film może nie jest za ambitny, ale za to co za widoki. Połowa filmu kręcona jest w krystalicznie czystych wodach Bahamów, co rusz widać majestatyczne manty, rekiny i bikini Very Happy

. Własciwie bikini jest najwięcej. Dziwię się, że nie był nawet nomimowany do Oskara Very Happy

. Do połowy jest cukierkowy, potem zaczyna się kryminał. Jest tu wszystko, amerykański dream, czarne i białe charaktery, trochę złota, kokainy, parę trupów, kilka gładkich zdań o uczciwości, doskonałe (przynajmniej z wyglądu chili) i przyjemna dla oka obsada Very Happy

. Ale nade wszystko przepiękne, podwodne (i nad) zdjęcia.
Czy polecam ten film? Very Happy

Pewnie, że tak, jest miły dla oka, nie wymaga myślenia (hihi) idealny na wiosenne, deszczowe popołudnie.

~marta~

Polecam film pod tytułem "duch i mrok" co prawda oglądałam go dosyć dawno i nijak nie pasuje to do tematu który brzmi przecież "wczoraj obejrzałem" ale postanowiłam podzielić się z wami wrażeniami z tego filmu bo naprawdę jest tego wart, akcja dzieje się w Afryce, trwają roboty przy budowie kolei i zaczynają ginąć ludzie okazuje się że w pobliżu grasują dziwnie zachowujące się lwy. Lwy zabijają ludzi o czym do tej pory nikt nie słyszał, bo przecież lwy zabijają tylko i wyłącznie gdy są głodne i w momencie zagrożenia, tu ewidentnie polowały na ludzi. Film jest owiany tajemnicą cały czas panuje atmosfera grozy ... jednym słowem POLECAM

~marta~

Tym razem chciałabym polecić MILCZENIE OWIEC, wiem że pewnie już to każdy obejrzał, ale nie mogłam się powstrzymać, otóż obejrzałam sobie ten film wczoraj, do tej pory jakoś nie było okazji ale już dawno zamierzałam go zobaczyć, strasznie mi się spodobał szczególnie rola Hannibala Lectera.

miron

wczoraj ogladnąłem film o Janie Pawle II ... nie ten polski ... tylko ten drugi... dwie częsci ... łącznie ponad 3 h... film naprawdę dobry choć wydaje mi się jednak że polski był lepszy, nie udało mi się uniknąć łez ... ale chyba zawsze tak będę miał już przy tych filmach.

Film pokazuje życie papieża od chwil młodości aż do samej śmierci, niestety im dłużej film trwa tym coraz gożej się go ogląda ... akcja zbyt szybko zaczyna przyspieszać i kolejne fakty z życia papieża przemykają coraz szybciej i szybciej ... początek jest wręcz senny a w ostatnie 7-10 minut filmu przelatuje 10 lat pontyfikatu ... nie wiem dlaczego tak się dziwnie rozkręcali zamiast pokazać wszystko w odpowiednich proporcjach ...

mimo wszystko polecam

~marta~

wczoraj obejrzałam sobie ( już po raz drugi ) naprawdę świetny film pod tytułem "w sieci zła" główną rolę zagrał Danzel Washington ... był to pierwszy film w którym tak naprawdę główny bohater umiera ... nie będę za dużo zdradzać bo może zechcielibyście sobie ten film obejrzeć ale powiem że naprawdę warto ... i powiem że przypomina to trochę grę w berka.

miron

jako że ostatni tydzień to aż cztery filmy na których byłem więc pomyslałem że poczekam i podsumuje wszystkie na raz Wink

Hi Way - o tym filmie już troszkę wspomniałem wczesniej, bede go ogladał gdy tylko bede miał zły humor, można śmiało powiedzieć że dialogi z Hi Way staną się już niedługo moją codziennością... wyucze się je na pamięć Wink

Dżungla - bajka ... coś na wzór Madagaskaru, nawet bardzo podobna, można się pośmiać i to czasami nawet dość mocno, polecam gdy ma się ochote na coś luźnego przyjemnego, na kolana powala miś koala niejaki Bazyl ... jego sposób bycia, teksty i cała reszta jest mistrzostwem świata Wink

dobry też jest benek ... wiewiórka zakochana w Bożence, nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że Bozenka to ... żyrafa Smile

... dobra ... idźcie na to do kina bo jak się rozpiszę to żadnej frajdy nie bedziecie miały/eli.

Kod Da Vinci - film kontrowersyjny, dobrze zrobiony, ciekawy, godny polecenia. Podobno książka jest bogatsza w treść ale jako że nie czytałem nie moge się na ten temat wypowiedzieć. Zawiłość i precyzja z jaką powiązano ze soba wszystkie watki zasługuje na najwyższe słowa uznania, jest jednak druga strona medalu, w filmie jest mnustwo sytuacji podważających i przekonujących że pismo świete nie mówi prawdy, dla osób o wielkiej wierze może to być skandaliczne, i jak widać w naszym kraju jest wiele osób starających się ten fakt mocno nagłośnić i zakazać projekcji tego filmu w kinach, dla mine to głupota bo jak komuś coś przeszkadza to nie musi się na to wybierać akurad do kina ... moze iść na Hi Way ... istnieje tez niebezpieczeństwo że osoby o niewielkiej wierze, błądzący, zastanawiający się ... moga pod wpływem tego obrazu wpaść w jeszcze większe wątpliwości ... no nic ... trudno, wieżę że jednak nie bedzie jakiś wielkich negatywnych skutków tego filmu...

Agent XXL - komedia pełną gębą ... Martin Lawrence i rodzaj humoru jaki prezentuje jest rewelacyjny, największą salwę śmiechu wywołały u mnie sytuacje gdy Martin przebrany za wielka mamuśkę stara się usiąść na krześle obrotowym oraz gdy wybrał(a) się do salonu odnowy i masażu ... nie bede opowiadał bo to trzeba zobaczyć Smile

... powiem Wam że tylu łez ze śmiechu już dawno nie uroniłem Wink

no to jak na jeden tydzień wystarczy ... popcorn i cola 4 razy w tygodniu to nie jest chyba nic zdrowego Wink

miron

chyba tylko ja oglądam filmy Very Happy

...

a więc kolejne ogladniete to:

Nagi Instynkt II - film nudny, nie polecam, marna kontynuacja świetnej pierwszej cześci którą równiez oglądnąłem dwa dni temu

Szkoła Stewardes - luźny filmik, dobry na zabicie czasu zwłaszcza gdy jest się padnietym po zlocie ławeczkowiczów Wink

miron

czy tylko ja tu coś ogladam ?? ;>

zestaw kolejny choć zdaje mi się że ze względu na długą przerwę w pisaniu pewnie połowę zapomnę napisać Smile

zacznę od najnowszych bo najłatwiej sobie przypomnieć...

wczoraj:
Taniec Zmysłów - film bardzo ciekawy choć nie użekł mnie tak bardzo bym mógł się nim dłużej zachwycać, dobry dla dziewczyn kochających taniec.

Klik - ten film z góry był skazany na moją dobrą ocenę, bardzo lubię Sandlera i komedie z nim mimo że czasem troche głupawe zawsze mi się podobają. Klik to film w zabawny sposób pokazujący jak czasami nasze życie potrafi przeminąć w sposób daleki od ideałów. Na koniec filmu bohater dostaje jednak drugą szansę i może pokierować tak życiem by jego praca nie zniszczyła mu tego co naprawdę jest ważne. Szkoda że w naszym życiu nie dostajemy drugiej szansy ...

Piraci z Karaibów Skrzynia umarlaka - jak na wielki przebój kinowy przystało zrobił wrażenie efektami specjalnymi, żwawą akcją i ciekawym poczuciem humoru. Film fajny i w dobrym nastroju wyszedłem z kina, polecam.

Moja super ex-dziewczyna - super komedia chociaż widać, że to tylko próba nawiązania do filmów w stylu superman itp ... próba nieudana lecz film miło się ogląda.

Dom nad jeziorem - jeden z najlepszych filmów jakie widziałem, bardzo ciekawy scenariusz i niespodziewane zakończenie. To bedzie film który na stałe zagości w katalogu "oglądnij jeszcze raz"

Sztuka zrywania - wyśmienita komedia pełna humoru na dobrym poziomie , rozbił mnie nokaułt w kuchni Smile

... jak ogladniecie to się dowiecie o co chodzi Wink

Przysięga - film szalenie pokręcony, idąc na coś produkowanego przez stado skośnookich twórców spodziewałem się wszystkiego, no i było ... od romantycznej histori, poprzez latających ludzi kończywszy na magii.

Komedia romantyczna - ani to komedia, ani to romantyczne Wink

największy kicz jaki w życiu widziałem, niby po parodiach nie nalezy się niczego wielkiego spodziewać ale ... ale żadna z wczesniej obejrzanych parodi ine była tak beznadziejna. Śmiało mogę powiedzieć że to był najgorszy film na jakim w życiu byłem w kinie ( tzn byłem 20 min. dłużej tam nie wytrzymałem) Wink

Miłość na zamówienie - ehhh ociągałem się i mi wyleciało z głowy o czym był ten film ... widać nic porywającego skoro tak szybko mi umknęło ... z tego co pamiętam chodziło o to że rodzice wynajeli synowi dziewczynę do towarzystwa (bez podtekstów proszę tylko) i zakochali się w sobie, wszystko popsuło jednak to że on dowiedział się czym jego ukochana miała sie zajmować ... sprytne zwerbowanie skłuconej pary w jedno miejsce spowodowało że wszystko zakończyło się dobrze ... i żyli długo i szczęsliwie Smile

... próbując to opisywać przypominałem sobie wszystko ... wiec jednak nie do konca taki beznadziejny był Smile

Tristan i Izolda - wspaniały film którego nie bedę opowiadał ... za dużo by tego było, film daje do myślenia, jest w wielu momentach tak podobny do naszego życia... jednak mimo wszystko to tylko film, długo zastanawiałem się co ja bym robił na miejscu bohaterów ... polecam go bardzo mocno ... może kiedyś przeczytam ksiażkę i to samo o niej będę mógł powiedzieć.

evita

Nic z tego nie widzialam pewnie dlatego ze nie chadzam do kina (czytj: nikt mnie nie zaprasza ). Najnowszy hicior jaki widzialam to "kod vinci" i/lub "agent xxl2". eehhh

miron

oglądnąłem wczoraj facetów w czerni 2 ... pozostawmy to bez komentarza Smile

mimo że lubię willa smitha ... ten film nie mógł mnie porwać ... zasnąłem po godzinie filmu.

Chciałem jednak poruszyć inną kwestię ... blok reklamowy podczas tego filmu trwał tyle że mogłem ...

1) zrobić sobie kolację
2) iść do toalety
3) naprawić siostrze kompa
4) obgadać coś z rodzicami
5) usiąść przed telewizorem i założyć się z mamą ile jeszcze reklam puszczą Ona dała 1 ja 3 ...

... puścili jeszcze SIEDEM !!!

zaznaczam że punkt 5 zaczął się po dobrych 15 minutach od przerwania filmu ...

co Wy myślicie na temat reklam podczas filmów ??
ja nie wiem jak to zrobiłem ale powstrzymałem sie od bluzgania, rzucania czym popadnie w tv itd ... poprostu starałem się pojąć czym kieruje sie reklamodawca zlecając telewizji puszczanie swoich reklam w tak długich blokach ... toż to po 3-4 minucie zaczyna się stawać anty reklamą !! ja z pełną stanowczością mogę powiedzieć że ostatnie reklamy "pralki z promocją w bembnach" i "kremu jogurtowego pod pachy" spowodowały że jak tylko zobacze te produkty to ... miałem nie przeklinać więc nie dopowiem Smile

~marta~

Miron nie jesteś sam ja nienawidzę bloków reklamowych. Powiedziałabym raczej że to są seriale reklamowe przerywane filmami. Najgorzej jest na polsacie dosłownie 20 minut reklam, żeby puszczali jeszcze w miarę normalne, ale nie. Czasami to rozumiem puścić parę reklam na zrobienie sobie jakiejś herbatki czy kawki, ale podczas tych reklam mogłabym ugotować obiadów na tydzień i herbatę dla całej rodziny ... też na tydzień ... a co do samych reklam to dawno nie widziałam takiej któraby mnie "powaliła" jak reklamy plusa "kopytko" i reszta z Mumio.

bestyja

Z drugiej strony jak się człowiek przyzwyczai ( choć trudna to sztuka)

ma głupią minę oglądając coś na tvp1 lub tvp2

w naczyniach such - nie ma jak wyskoczyć na ... stronę

dobrze że rzadko tam puszczają coś z sensem

~marta~

ja się jakoś paręnaście lat nie mogę przyzwyczaić do tych seriali reklamowych, a tvp1 i tvp2 to ja poprostu uwielbiam ... a najbardziej to chyba kocham HBO same fajne filmy (najnowsze) nie przerywane żadnymi bloczkami reklamowymi.

Bestyja napisał:

Z drugiej strony jak się człowiek przyzwyczai ( choć trudna to sztuka)

Bestyjko czy Ty się przyzwyczaiłaś ?
naucz mnie, bo ja nie mogę się przyzwyczaić Crying or Very sad