Niezależne Forum Ławeczkowe

miron

Gdy pewnego wrześniowego dnia w TM pojawiłem się ja jako oizo nie wiedziałem jeszcze ile to zmieni w moim życiu, mówiłem sobie, że to przecież tylko gra, jakże grubo się myliłem. TM stał się moją codziennością, poznałem to wielu wspaniałych ludzi, mogę śmiało powiedzieć, że rodzą się przyjaźnie.
Od samego początku wszyscy próbowali mnie swatać, ale byłem uparty i wytrwały, powiedziałem sobie, że mimo że to tylko zabawa chcę spotkać kogoś wyjątkowego. Mam w TM 33 lata, nie jedno widziałem i nie jedno przeżyłem, były wzloty i upadki, naprawdę mnóstwo wrażeń o których nigdy nie zapomnę.

Chciał bym opowiedzieć Wam o tym co tego oizo niedawno spotkało, był środek marca, bawiliśmy się jeszcze na ławeczce, forum raczkowało, dni stawały się podobne do siebie, wkradała się rutyna i nagle pojawiła się ONA … gdy pierwszy raz spotkaliśmy się na ławeczce nie wiem dlaczego … tak po prostu poczułem, że chcę Ją w jakiś wyjątkowy sposób przywitać, nie wiedziałem skąd jest, nie wiedziałem jak wygląda, nie znałem poglądów na świat, charakteru … po prostu nic, ale mimo wszystko coś mi powiedziało żebym nie przeszedł obok Niej obojętnie.

Kolejne dni to coraz częstsze i coraz dłuższe rozmowy, poznawanie siebie, wspólne tematy, zabawy. Po pewnym czasie zdałem sobie sprawę, że moje życie się zmieniło, zmieniło się na lepsze bo poznałem wyjątkową osobę, ciepłą, sympatyczną, otwartą, pełną nadziei i radości. Dziewczynę która potrafi zamienić mój czas w prawdziwy raj na ziemi, gdy spędzamy godziny na rozmowie czas przestaje istnieć.

Nie potrafię się oprzeć Jej urokowi i prawdę mówiąc zbytnio się nie opierałem, wiosna mimo że nie najpiękniejsza z powodu pogody tchnęła we mnie odwagę i nadzieję, że coś się zmieniło w TMowym życiu, gdy wczoraj się budziłem nie wiedziałem jak szczęśliwy będę pół dnia później, przechadzając się po parku koło ławeczki naszła mnie myśl by zaprosić JĄ na spacer do ogrodu japońskiego (we Wrocławiu jest to miejsce niezwykłe, miliony kwitnących kwiatów, pięknych roślin, pływających rybek i romantycznych zakątków) spacer, zaciszna ławeczka, wokół kwitnie i śpiewa świat … najpiękniejsze chwile jakie mogę sobie wyobrazić. Wiedziałem już, że ten dzień nie skończy się jak inne, jako że kocham przeżywać coś wyjątkowego pomyślałem, że warto zrobić teraz coś szalonego, szybki sms pod ogród podjechał samochód a Ona nieświadoma niczego zaufała mi i z osłoniętymi oczami dała się porwać szaleństwu… dojechaliśmy nad wielki kanion niedaleko TM … byliśmy na wielkim moście, tylko ONA ja i lina która pozwoliła nam poczuć się jak w niebie, odsłoniłem Jej oczy chciałem latać… wraz z dziewczyną która dała mi tyle radości. Przytuleni do siebie, traciliśmy grunt pod nogami, dosłownie i w przenośni, wiedziałem już, że ONA jest tą jedyną z którą chcę przeżyć moje wirtualne życie.

Gdy odpięto nas od liny i leżeliśmy na usłanej milionem kwiatów łące nie było niczego wokół, świat nie istniał, była Tylko Ona, jej szkliste piękne oczy były pełne radości, moje również, byłem dumny, że mogę z Nią być. Chciałem by ta chwila trwała wieczność i by Ona już zawsze była ze mną. Uklęknąłem i z sercem wyrywającym się z piersi poprosiłem o rękę.

AGNIESZKA POWIEDZIAŁA TAK

Agnieszka

To było zwykłe popołudnie. Zwykły spacer... choć z niezwykłą osobą... I tak naprawdę z Nim wszystko od zawsze było wyjątkowe... Szliśmy alejką pośród kwiatów a w powietrzu unosił się upojny zapach... Trzymając się mocno za dłonie usiedliśmy na ławeczce. Ławeczka... To od niej wszystko się zaczęło. Tam spotkaliśmy się po raz pierwszy. Zaczęły wracać wspomnienia...
Pierwsze słowa, pierwsze wspomnienia... I ta nieśmiałość, która nie pozwalała zbyt wiele powiedzieć, na zbyt wiele liczyć...
A jednak od dnia kiedy się spotkaliśmy, coś nas ku sobie ciągnęło. Szybko uzależniliśmy się od rozmów ze sobą... I tak doprowadziły nas one tutaj... Otworzyłam oczy i On nadal tam był. A więc to nie sen...
Wszystko, co wydarzyło się później było bajką. Najpiękniejszą na świecie, napisaną przez nas samych...
Kiedyś mi to obiecał... i nauczył mnie latać... Przerażenie i lęk odpłynęły w niepamięć. Wiedziałam, że nie pozwoli mi upaść... I żadne słowa nie są w stanie opisać tego uczucia, które mnie wtedy ogarnęło. A magia trwała...
Gdy Oizo wyciągnął pierścionek i spytał: "Czy zostaniesz moją żoną?"... Czy mogłam odpowiedzieć inaczej...? Oszołomiona wypowiedziałam tylko ciche, krótkie "tak"
I bajka trwa... To nie sen, bo ze snu można się obudzić. To jest nasza bajka, a ja nigdy bardziej nie wierzyłam w dobre wróżki jak dziś... Wink

~marta~

Miron i Aga to będzie piękna para ... GRATULUJĘ Wam strasznie ... jejku jak się cieszę Very Happy

nareszcie komuś się znowu udało Very Happy

cieszę się razem z wami ... no to teraz czekamy na wesele <zaciera rączki> już lecę po prezent Very Happy

JaxPL

Trochę mi odebrało mowę, wybaczcie.

Rozmawiałem niedawno z przyjaciółką. Powiedziała coś, co, zważywszy na wszystko to, co do tej pory mówiła, nie pasowało mi jakoś do Jej wizerunku. Mianowicie, bardzo się dziwiła, jak można w wirtualnym świecie coś czuć? A może nawet nie czuć, tylko to wyrażać. Że to w jakims sensie jest oszukiwanie samych siebie.

Widać można. I nawet jeśli te uczucia pozostaną tylko w formie słów, to ... przecież warto. Życie jest takie kolorowe dzięki temu.

wielebniak

Graty

evita

Gratuluje Wam Kochani i ciesze sie Waszym szczesciem Smile

Nastepna okazja to toasu 17 Smile

magda:p

Ale fajnie jak ja się cieszę szczęściem innych GRATULACJe Kochani życze dużo szczęścia na nowej drodze życia.............troszke mnie zatkało.......Piekna para Very Happy

23belial

Najszczrsze gratulacje Laughing

Życżę wiele szczęścia

balbi

ja równiez sie przyłączam do gratulacji Wink

))

to teraz Belial musi kogoś znaleźć jeśli dobrze pamiętam Wink

może jakąś fajną koleżankę z ławeczki ? Wink

~marta~

Balbi Belial już ma żonę, tylko mu uciekła i się nie pokazuje od tamtej pory ... no chyba że szuka drugiej, albo kochanki Twisted Evil

JaxPL

Hih, tak obserwując TM przez już ponad pół roku zauważam, że aplikacja: "żona" jest jakoś chyba niedopracowana Wink

, rzadko kiedy udaje się ją zatrzymać Very Happy

, często się zawiesza, czy też jest wręcz nie do uruchomienia, jak w przypadku Przemka Very Happy

. Upgrade jakiś by się przydał, czy coś .... Wink

23belial

Niestety nie ma żadnych upgradów a funkcja off ani delete nie działa Twisted Evil

JaxPL

Tak to bywa z open source Twisted Evil

balbi

no ale niedługo moze będą rozwody i Belial będzie wolny .... a więc panny wszelakie .... do sklepu po jakiś fajny ciuch, extra perfumy, kosmetyczka, fryzjer .... dobre jedzonko .... a aa potem to już tylko oczarowac go swym cudownym charakterem .... i Belialka macie już w garści Wink

magda:p

Balbiś ale nie będziemy chyba o jednego Beliala konkurować wszystkie naraz.......tak mało mężczyzn znanych w TM jest .....