Niezależne Forum Ławeczkowe

balbi

no ja odpadam w przedbiegach Wink

przede wszystkim dlatego, że ma mam męża i nie zamierzam póki co z nim się rozwodzić, bo zaczęliśmy znowu gadać Wink

Ale myślę, że warto powalczyć Magda .... jeśli tylko jesteś zainteresowania Wink

miron

LIST DO ANIOŁKA

Gdy przychodzi środa, mój poranny humor już nie jest taki jak zawsze, a to dlaczego ? bo wiem, że mój Aniołku kończysz pracę całe półtorej godziny przede mną. Nie żebym zazdrościł, nie chcę przecież byś dłużej pracowała, no i niczego Ci nie chcę zabrać Wink

Po prostu brakuje mi Twojego uśmiechu, brakuje mi Twojego dobrego słowa, co chwilkę zerkam w stronę słoneczka czy czasem nie pojawiłaś się niespodziewanie. Niestety słoneczko jest takie smutne gdy Ciebie nie ma i ja również …

Chciał bym móc wzbić się ku niebu i rozgonić wszystkie chmury, by tylko twoja droga do domu była pełna słońca. Gdy piszesz mi że udało Ci się załatwić pilne sprawy, uśmiech mi wraca … cieszę się twoją radością. Nie mogę się już doczekać jutrzejszego poranka i kolejnych wspólnie spędzonych chwil.

demimoore

Najszczersze gratulacje dla szczęśliwców Very Happy

Przepraszam za "małe" opóźnienie Kochani. Jutro wybywam do szpitala i chciałam zaległości nadrobić....Ale nie ważne Smile

Życzę Wam wielu bardzo pięknych i tych troche mniej chwil( abyście mogli sie poznać i wiedziec, że można liczyć na drugą połowę Cool

) Postarajcie sie, by magia nigdy Was nie opuściła.... Mam nadzieje, że przeżyjecie tak piękne miesiące jak ja u boku Jacka.

miron

dziękuję Demi i musze powiedzieć że dla takich chwil warto żyć Smile

dziś mój Aniołek pracuje daleko odemnie ... i z każdą chwilą tesknię coraz bardziej, spędzanie czasu w samotności to nie jest to o czym marzę, oby jak najszybciej to się skończyło.

Aniołku życzę Ci by stał się cud i byś mogła jeszcze dziś wrócić do siebie Wink

bestyja

Ja tez, ja też

- wiem że późno, ale na gratulacje zawsze jest dobra pora.

Moi drodzy - po prostu

bądzcie szczęśliwi i uśmiechnięci.

miron

POCZTÓWKA DO ANIOŁKA

Gdy spoglądam na zgaszone słoneczko, gdy nie mogę nic powiedzieć do Ciebie, nawet tak piękny dzień jak dzisiejszy wydaje się być pochmurny.
Mój dobry humor jest przygaszony, a przecież od wczoraj czuję się wyśmienicie, nadzieja na to iż już niedługo słoneczko rozbłyśnie pełnym blaskiem jest olbrzymia, podnosi mnie na duchu pamięć o tym spojrzeniu Wink

Agnieszka

Wspólne latanie... to lot ku niebu, ku słońcu.... ku nowym wyzwaniom i doznaniom... ale także spokojny lot tuż nad ziemią... kiedy niewszystko układa się tak jak powinno, tak jakbyśmy tego chcieli... Dzisiaj moje przyjazne myśli lecę ku Tobie cichutko... Tak, żeby nie przeszkadzać, ale żebyś wiedział że jestem... i możesz na mnie liczyć...

miron

gdy leci sie przez życie wiedząć że tuż obok siebie ma się kogoś wyjątkowego, to nawet po najtrudniejszych i cięzkich lotach zawsze wraca uśmiech ... dziękuje Ci Aniołku Smile

JaxPL

Po Łodzi, większość z nas, która latała z Wami spadła. Ale macie rację, w końcu to Wy latacie, nic nam do tego. Tylko dlaczego upadki są tak bolesne w takim razie?
Mieliście dostać ostrzeżenia, jak pamiętam, ale masz Miron szczęście, nie mogę Ci wlepić żółtej kartki, jesteś moderatorem, a samej Agnieszce po prostu mi nie wypada, nie mógłbym potem spojrzeć w te piękne, wielkie, szafirowe oczy Smile

.
Ale wirtualne ostrzeżenie macie obydwoje.

miron

a ja stanowczo teraz powiem tylko jedno ...

Zdenerwowaliście mnie tym tak że gdybym Wam mógł dać po żółtej kartce to odrazu byście dostali komplet, zachowaliście się bardzo niemiło i mówię to całkiem poważnie, było nam przykro. Bo to przecież zabawa, pozatym to nasza decyzja, chcieliśmy żebyście bawili się w/g naszych reguł, widać nie wszystkim się to podoba ... trudno ... następnym razem już na nic nie liczcie z mojej strony.

bestyja

Hola hola Panowie !

Wymieniliście już wcześniej swoje odmienne poglądy i wystarczy.
Dyskusja to nie straszenie Cool

Nie zgrzytac mi tu Wink

Agnieszka

Nawet w grze spontaniczność bywa skarcona... A tak mnie Jacku przekonywałeś, że nie należy myśleć racjonalnie, za wiele się zastanawiać... "lepiej zgrzeszyć i żałować..." czyżbyś chciał wywołać w nas żal? Nie zamierzam się tym przejmować... co nie zmienia faktu, że trochę przykro nam jest..."

bestyja

Agnieszka

JaxPL

Dysputa ta, jak żywo zaczyna mi przypominać spór między ławeczką, a czatem. I tamto i to było niezamierzone. Ale wyjaśnić trzeba, trudno. Liczę tylko na to, że nie skończy się takim podziałem, jak wtedy. Piszę w tej chwili tylko za siebie, bo pozostała dwójka wydaje się być ponad tym.
Chciałbym rozdzielić dwie rzeczy od siebie, żeby nie było nieporozumień. Sam fakt Waszego związku od sposobu, w jakim go zawarliście.

To, że jesteście razem mnie bardzo cieszy i nie sądzę, żebyście obydwoje mieli co do tego jakiekolwiek wątpliwości. Tak miało być od dawna i jest, ku radości chyba wszystkich.

Przypominam, że chodziło o zabawę. Powtarzacie to również. Może ja jestem inny, ale od września nie wyobrażam sobie zabawy bez naszej grupy. Dlatego między innymi tak się cieszyłem na wyjazd do Łodzi. Piszesz Miron, że zachowaliśmy się niemiło. Trochę to ostro powiedziane. Niemiło byłoby, gdybyśmy po tej informacji wstali i wyszli. Ja natomiast tylko stwierdziłem, że mi się to nie podoba. Wolno mi. Spędziłem nad Photoshopem ładnych kilka godzin, nad Wordem zresztą też, po to, żeby między innymi Wam było przyjemnie i miło, żebyście wiedzieli, że jest to dla nas tak samo ważne wydarzenie, jak dla Was. Ale wierzcie mi, o to mi chodzi najmniej, drużbą też nie byłem. Jakoś przeżyję. Już właściwie zapomniałem.
Pozbawiliście nas po prostu dobrej zabawy. Bo taką przecież miał być Wasz ślub, a potem wesele.
Egoistycznie to zabrzmiało? No cóż, przecież to nie dzieje się naprawdę, gdybyście to zrobili w realu słowa bym nie pisnął, wręcz przeciwnie, to bardzo romantyczne. Ale to przecież tylko net, tak mi wszyscy powtarzacie, gdzie wszyscy jesteśmy tylko dla uciechy.