Niezależne Forum Ławeczkowe

miron

zawsze ktos musi być pierwszy Smile

Chcę Wam życzyć by te świateczne dni były czasem wielkiego wypoczynku, radości, uśmiechu...
żeby wielkanocne śniadanie dało Waszemu podniebieniu doznań jakich na codzień nie doświadczy ...
kurczaki niech biegają pomiedzy nogami, zajączki niech skaczą po pokojach...

niech każda pisanka która namalujecie bedzie dziełem sztuki Wink

a dziewczynom życzę by w poniedziałek nie znalazły na sobie grama suchej nitki Smile

uśmiechnijcie się i niech te świeta będą wyjątkowe

wielebniak

Nie jestem dobry w skladaniu zyczen, wiec poprostu WSZYSTKIEGO NAJ WSZYSTKIM !!

magda:p

Dołączam się do życzeń, również życze WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT :*:*:*:*

JaxPL

Ja również życzę Wam Kochani niezapomnianych, pogodnych i ciepłych Świąt, a ponadto życzę również, żebyście zawsze mieli co czytać, żebyście zawsze mieli z kim porozmawiać i żebyśmy w tym komplecie ławeczkowym (co najmniej) dotrwali do życzeń gwiazdkowych.

balbi

podpisuje sie pod tym wszystkim rekami i nogami Smile

~marta~

ja Wam życzę także wesołych, radosnych i pogodnych świąt, aby nad Waszymi głowami zawsze świeciło słońce a deszcz nigdy nie padał, aby śniadanko wielkanocne smakowało i żebyście nie pochorowali się z przejedzenia po tych świętach Wink

...

miron

i to już koniec ... az się wierzyć nie chce jak te święta szybko minęły... znów zasiadłem przy swoim zawalonym papierami biurkiem ... ehh dobrze że niebawem długi weekend.

Jak Wam święta minęły ?? moje głównie na zabawie i jedzeniu Smile

próba czynnego wypoczynku (czyt. rower) zakończyła się dla mnie dość boleśnie ... mówią że jazdy na rowerze się nie zapomina Wink

mi to mówić ... Wink

nie ma to jak przelecieć przez kierownicę i trzasnąć o glebę przy predkości ok 25 km/h Wink

nic to ... mam nauczkę że jadąć nie można rozmawiać przez telefon a gdy tylko łokieć się zagoi znów wsiądę na rower.

~marta~

mnie święta minęły spokojnie, pierwszego dnia w niedziele pojechałam do rodziny, a wieczorem siedziałam w domu i razem z moją siostrą i mamą wpadłyśmy na pewien pomysł, otóż poczekałyśmy do północy kiedy to zacznie się lany poniedziałek, wzięłyśmy wszystkie puste butelkiz domu, napełniłyśmy je wodą i poszłyśmy odwiedzić ciotkę która mieszka jedną ulicę od nas. My miałyśmy śmiechu co nie miara a ona się tak strasznie wściekła że musiałyśmy z tamtąd uciekać szybciutko. Ja osobiście w śmigus dyngus z domu nosa nie wystawiłam, co by nikt mnie wodą nie oblał ... Smile

evita

Tegorocznego smingusa dlugo bede wspominac...... Siedze sobie wygodnie u taty, godzina juz popoludniowa wiec mam nadzieje ze jakos dotrwam do konca dnia, obiad rodzinny zjedzony, dzieciaki siostry zamieniaja dom w plywanie ( ale ja suchutka Smile

) jednym slowem blogi spokoj i swiateczne lenistwo ..... Nagle wpada sasiad ( moj rowiesnik z ktorym juz nie jedno sie szalenstwo sie kombinowalo ) i kulturalnie kropi mnie woda marki Bond czy jakos tak... za nim ( nie dopatrzylam sie wczesniej ) leci cala zgraja sasiadow i kropia czym popadnie i gdzie popadnie.... Tak sie bawia w okolocy Smile

Tylko cos do tej pory wlosy jakos dziwnie mi sie ukladaja i wszedzie czuje tego Bonda ..... Smile

magda:p

Święta Święta i po Świętach. Very Happy

Ja spędziłam te święta w miłej atmosferze, minęły smacznie i wesoło, miałam niezłe jaja Wink

tylko w poniedziałęk za sucho no i dobrze że pogoda się tak poprawila Twisted Evil

......a Wam jak minęły?????

Agnieszka

Ja w tym roku wyjątkowo czekałam na Święta. Ponad 3 miesiące nie byłam w domu i Święta były najlepszą okazją żeby to zmienić. Strasznie się za wszystkimi stęskniłam, więc był to czas pełen rozmów i miłeeego wspólnie spędzonego czasu Smile