Niezależne Forum Ławeczkowe

miron

jeśli chodzi o pal ... jechaliśmy w górę (100m) jakieś 30 sekund ... potem chwila dla fotoreportera ... sfotografowali te przerażone geby ... i poprostu nas puścili ... 115 km/h ... lot trwał jakieś 2-2,5 sekundy ... nie wiem jak to opisać ... tak samo jak przy bungy ... tego trzeba spróbować bo nawet człowiek bojacy sie wszystkiego zwiazanego z wysokością (czyt. JA) ma olbrzymia frajde z takich doznań

rolercoaster - tylko jedno zdanie ... wsiadając na niego nie wiedziałem co czynie ... a załatwiłem sobi na "mój pierwszy raz" pierwszą gondolkę ... dziekuje ... było dobrze Very Happy

... szkoda że potem kreciłem kamerą mając zasłoniety obiektym a sam odbijałem się od ścian Very Happy

87piotr

miron

wspomne tylko jak mi wieczór minął ... w sumie nic wielkiego ... dzień jak codzień ... poszedłem na koncert ... muzyczka ... itd ... zapisałem się do kolejki bo myslałem że po mięso ...
i stało się ... skoczyłem sobie na bungy ... straciłem ok 40 zł w bilonie ... obdarowałem świat Wink

potem urocza wrocławianka oddała mi tel i udałem sie w kierunku domu Wink

... ehhh spać mi się chce

Agnieszka

Gdyby ta Wrocławianka miała lepszy aparat, to wszyscy mogliby zobaczyć jak Miron skacze na bungy. A tak, tylko jej się udało Wink

Miron, GRATULACJE! Po raz kolejny udało Ci się przezwyciężyć strach Wink

magda:p

Ja również gratuluje. Jakie to musiało być piękne przeżycie.......też chce skoczyć Very Happy

miron

87piotr

miron a mógłbyś udostępnić ten fragment filmu właśnie z tej kolejki na jakimś serwerze, jeśli to tylko możliwe to chętnie bym sobie obejżał. a co do samej kolejki to ja raz na tym jechałem, no ale nie wiem czy Ty teżmiałeś okazje być na "młocie" czyli no wygląda to jak młot a konkretniej jest taki słup a to sie buja a jak sie rozbuja to kręci sie do okoła 360stopni no i właśnie w pewnym momencie wisi sie na zabezpieczeniu będąc u góru i do góry nogami hehe. ale jak ja byłem w Mirabilandi to była jedna rzecz kierej sie bałem juz czekając w kolejce ale no powiedziałem sobie żę musze tam iśc i tak poszedłem ale gdy juz tam byłem to sklinałem na wszystko (dobrze że tam polaków nie było) ale słowa leciały same ino niecenzuralne, i niestety t była jedyna rzecz po kierej jak z tego wysiadlem to byłem cały blady:/

~marta~

podobno to co wywołuje strach jest z reguły najcenniejsze, najmilej wspominane, ja z chęcią skoczyłabym na Bungee (nie wiem czy to się tak pisze) a atrakcje w Hiszpańskim lunaparku zwiedziłabym wszystkie bez wyjątków a niektóre te które bardziej by mi się spodobały to po dwa razy, swoją frogą Mironku ja także obejrzałabym sobie ten filmik chciałabym zobaczyć co mnie ominęło Very Happy

87piotr

Marta no ja oczywiscie też nie żałuje ale teżdrugi raz na to nie wchodziłem:P, a co do bungee to jest moje marzenie i wykonam to jak tylko będize okazja niestety w mirabilnadi mnie cena zaszokowała 100 euro:/

~marta~

ostatnio było w Warszawie za 30 zł jakaś okazja nie wiem dokładnie dlaczego tak tanio,a 100 euro to jest normalna cena, mojemu "bratu" rodzina sprawiła taki prezent (skok na bungee) na 27 urodziny w tym roku to właśnie około tylu kosztowało, może trochę mniej ale w tych granicach ... ja marzę o skoku z mostu nie z jakiegoś tam dźwigu w środku miasta ...

87piotr

no to widze że masz tak samo jak ja, mnie też nie interesuje dzwig ino jakis ciekawy obiekt typu most czy coś innego ale żeby był wysoki i to fest:d

~marta~

dokładnie wysoki musi być, słyszałam kiedyś o skokach z helikoptera na bungee ale nie wiem czy jest to możliwe przecież jak skoczysz to pociągniesz helikopter i może się nie utrzymać przy locie ...

87piotr

ale to jest specjalna lina do tego typu skoków, tak wiec ona sie bedzie rozprężać wiec nie wydaje mi sie żeby to było niebezpieczne, zresztągdyby to groziło komu kolwiek to byłoby to zabronione

~marta~

nie ja nie mówię ogólnie o bungee tylko o skoku z helikoptera bo mimo iż lina się rozpręża helikoter i tak zostanie pociągnięty pod siłą ciężaru i coś może się chyba stać, oczywiście mogę się mylić

87piotr

Marta rozumiem;) ale ja mówie o tym że ta lina być może jest ciut inna niz ta co sie skacze z mostu czy z dzwigu