Forum Niezależne Forum Ławeczkowe Strona Główna Niezależne Forum Ławeczkowe
http://www.gra.twoje-miasto.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miron = blondynka ;)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Niezależne Forum Ławeczkowe Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miron
:((



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 14:19, 26 Kwi 2006    Temat postu: Miron = blondynka ;)

miałem się nie przyznawać ... ale było by to nie fear ... toż Wy też macie prawo się pośmiać Wink ja śmieję się z siebie aż do dziś ...

akcja toczy się na przystanku tramwajowym ... (od sprzedaży autka musiałem wrócić do tego środka lokomocji)

do domu wiem że dojadę 15-stką ... UWAGA jedzie ... jednak koło numeru 15 widnieje napis "zajezdnia ołbin" (na usprawiedliwienie powiem że byłem zmeczony po pracy i w ogóle duszno było Wink )

myślę ... zajezdnia więc nie jadę ... czekam na następny tramwaj ... mija 12 minut jest ... jedzie !! ... i ZNOWU ZAJEZDNIA !!! ... puszczam tramwaj ale już po ułamku sekundy myślę sobie że coś jest nie tak Wink

okazało się że pętla tramwajowa jest w remoncie i zamiast na nią moja 15-stka zawraca w zajezdni Smile ... po spędzeniu ok 30 minut na przystanku trzeciego tramwaju już nie puściłem Wink

to chyba zemsta za to, że śmiałem się z siostry że blondynka ... ale należało Jej się ... kupiła mi dwa bilety na kosza ... niestety w innych rzędach ... no bo po co iść z przyjaciółka na mecz i siedzieć koło siebie Wink


czy są tu jeszcze jakieś blondynki ?? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
~marta~
Ławeczkowy wyjadacz
Ławeczkowy wyjadacz



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Śro 14:29, 26 Kwi 2006    Temat postu:

tak ja jestem Very Happy trzeba mi niektóre rzeczy tłumaczyć dosłownie ... byłam raz w urzędzie skarbowym i facet prosi abym napisała parafkę to ja blondynka piszę : parafka ... chodziło mu o podpis, zmęczona wtedy byłam nie wiedziałam co robię. Jak sobie uprzytomniłam tylko co zrobiłam natychmiast się poprawiłam i złożyłam swój podpis ... do tej pory jest mi głupio iść do urzędu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miron
:((



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 15:29, 26 Kwi 2006    Temat postu:

dobre Wink ... u mnie w kancelarii kiedyś przyszła alimenciara i na dyktowane zdanie i prośbę o wpisanie średnika napisała mi słownie średnik ... po krótkim namyśle wcześniej Wink od tamtej pory średnik jest kultowym znakiem i czesto go dyktujemy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evita
Filozof
Filozof



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstocholandia

PostWysłany: Sob 6:25, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Tez jestem naturalna blondynka ale jak do tej pory nie przypominam sobie takiej sytuacji w ktorej blysnelam blondynim intelektem.... A moze nie chce sobie przypomniec?? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bestyja
Ławeczkowy wyjadacz
Ławeczkowy wyjadacz



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:49, 02 Maj 2006    Temat postu:

Jedyne co mi się teraz przypomina to :

Znacie pewnie powiedzenie : "dzieci są cudze, albo genialne " ???

Mojej drugiej połówce tak się ono spodobalo, ze wyglosil je kiedyś na jakimś rodzinnym spotkaniu. Nie musze dodawać, ze było ono z lekka zakrapiane. W trakcie ochów i achów nad najmlodszą częścią rodziny miś wstał i rzekł z pełną powagą:

Dzieci są cudze, albo własne!

I wyszedł - ja chichocząc musiałam tłumaczyć co miało oznaczać tak dumne oświadczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miron
:((



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 0:24, 08 Maj 2006    Temat postu:

mistrzostwo świata Wink)

to ja tez wspomnę o najświezszym wspomnieniu ... lecialem do hiszpani ...ok 2 h lotu ... caly czas nawijaliśmy o jednej naszej sasiadce ... wygladala jak hiszpanka ... niestety pozory mula ... to czego się dowiedziala to jej Wink)

jak się dowiedzialem że to polka bylem poprostu pokryty kolorami teczy Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka
Filozof
Filozof



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 9:14, 08 Maj 2006    Temat postu:

Ta historia przypomniała mi, co ja kiedyś zrobiłam...
Wyjechałam na szkolenie i zanim zdążyłam się wypakować, skrytykowałam kompletnie moje buty. Jak dziewczyna z pokoju wyciągnęła identyczne jak moje, miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Przez chwilę nawet zestanawiałam się, czy by nie darować sobie ich i wogóle nie wyciągać ich z torby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bestyja
Ławeczkowy wyjadacz
Ławeczkowy wyjadacz



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:44, 22 Maj 2006    Temat postu:

Zdradzę Wam pewna wstydliwą tajemnicę.
Pomimo wieloletniego uczęszczania na język rosyjski zarówno w podstawówce jak i liceum oraz zdania z tegoż języka matury ( sic! ) ni w ząb nie rozumiem ludzi nim się posługującym.

Niestety kiedyś często spotykałam ludzi usiłujących sie ze mną w ten sposób dogadać. Po przeczytaniu felietonu Jacka przypomniala mi się własna przygoda, w której wypadłam jak blondynka pierwsza klasa.

Kiedyś ze znajomym jechaliśmy na wystawę minerałów, wypchanym po brzegi samochodem. Było strasznie gorąco i zatrzymaliśmy się w jakimś miasteczku w prozaicznym celu nabycia lodów. Kolega udał się po specjały ja natomiast zostałam w samochodzie. Po jakiejś chwili podszedł do mnie człowiek rosyjskojęzyczny z metalowym kółkiem w ręku. Coś tam gada i wciska mi to kółko. Patrzę sie na niego i spokojnie po polsku tlumaczę, że nie rozumiem i nie potrzebuje czegoś takiego. On usilnie coś tam gada i jedyne co zrozumiałam to słowo " pakupić".

Hola, hola nie będę od jakiś przydrożnych wariatów kupować metalowych kółek cholera wie po co mi potrzebnych. On uparcie mi to wciska ja uparcie mu oddaję. Przebiegła mi przez glowę myśl - boję sie wariatów - może rzeczywiście lepiej kupić to cholerne kółko, facet da mi wówczas spokój.

Na szczęście przyszedł kolega.
Po krótkiej rozmowie okazało się, ze rzeczone kółko jest kołpakiem od naszego koła. Po prostu przy wjeżdzaniu na krawężnik odpadło. Pan zaś usiłował mi wytlumaczyć, że nie warto "kupować" nowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaxPL
Ławeczkowy wyjadacz
Ławeczkowy wyjadacz



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 9:42, 22 Maj 2006    Temat postu:

bestyja napisał:
... Pan zaś usiłował mi wytłumaczyć, że nie warto "kupować" nowego.


Bo pan miał bardzo rozwiniętą werbalizację myśli (hih), albo z natury włączone komplikatory mózgu Smile.
Ale faktem jest, że gdy ktoś z zaskoczenia coś rzeknie w obcym języku, to i mnie zazwyczaj ogarnia przez chwilę totalna pomroczność - nic zdrożnego Asieńko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bestyja
Ławeczkowy wyjadacz
Ławeczkowy wyjadacz



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:52, 22 Maj 2006    Temat postu:

JaxPL napisał:

Ale faktem jest, że gdy ktoś z zaskoczenia coś rzeknie w obcym języku, to i mnie zazwyczaj ogarnia przez chwilę totalna pomroczność - nic zdrożnego Asieńko. [/color]


Tu nie chodzi o pomroczność tylko o dysfunkcję.

WinkSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaxPL
Ławeczkowy wyjadacz
Ławeczkowy wyjadacz



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 9:55, 22 Maj 2006    Temat postu:

Dopadła mnie kiedyś zawodowa choroba nauczycieli - dysfonia Smile, człowiek chce, a nie może - i tak go nie słyszą.
Ale w rzeczonym przypadku to raczej klucha w gardle Wink - po prostu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miron
:((



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 16:32, 02 Gru 2006    Temat postu:

i po raz kolejny moja naiwność sięgnęła blądu...

byłem wczoraj na imprezie, po raz kolejny łudziłem się że po wypiciu znacznej ilości alkoholu nic mi nie bedzie, jakżesz ja się myliłem ...
a nawet mnie żona ostrzegała, prosiła bym uważał Smile ... nie ... ja swoje ... Smile powiem tylko tyle że czuje sie jak by mi po głowie przebiegło stado słoni ... wszelkie starnia by było lepiej nie skutkuja ... chyba potrzebuję czasu Smile

sen który praktykowałem do 15 ... sprawił że mineło juz zmeczenie ... walcze jeszcze z głową i ogólnopojętym złym czuciem się Smile



ps. coś jeszcze na temat tolerancji wobec gejów Smile

czy używanie siły fizycznej w stosunku do geja który się przystawia mimo wielokrotnych słownych zapewnień że nie jestem zainteresowany znajomością i by sobie grzecznie poszedł jest nietolerancją ?? Zdegustowany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wielebniak
Filozof
Filozof



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: obecnie Dublin

PostWysłany: Wto 11:27, 05 Gru 2006    Temat postu:

miron napisał:

czy używanie siły fizycznej w stosunku do geja który się przystawia mimo wielokrotnych słownych zapewnień że nie jestem zainteresowany znajomością i by sobie grzecznie poszedł jest nietolerancją ?? Zdegustowany



To samoobrona (przepraszam za słowo) Lac i tyle. Strasznie potrafia byc natretni. A pozniej sie dziwia ze tyle nietolerancji wokolo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaxPL
Ławeczkowy wyjadacz
Ławeczkowy wyjadacz



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 9:42, 21 Mar 2007    Temat postu:

Czy to temat o męskich blondynkach? Dobrze trafiłem?

Wczoraj po południu lało. Jak z cebra. Pojechałem do znajomych w centrum miasta. Jako, że było po trzeciej nie muszę Wam chyba mówić, że znalezienie wolnego miejsca parkingowego graniczy raczej z cudem. Jakaż miła niespodzianka czekała na mnie przed ich domem, kiedy bez żadnego problemu zaparkowałem mój samochodzik tuż przed wejściem do ich bramy. Szybko przebiegłem krótką drogę do bramy i oddałem się radościom życia towarzyskiego.
Minął jakiś czas. Otwieram samochód i siadam. Jak w miednicę pełną wody!! Szybko się rozejrzałem, czy wybito mi szybę w poszukiwaniu radia czy co? Ale nie - szyby są. Co nie zmienia faktu, że z lusterka kapie mi na twarz woda, że podsufitka, z natury jasno-szara jest w cętki, a z kierownicy ścieka malowniczo błoto.
Wiecie, że palę. Zawsze i na okrągło. Cały czas jeżdżę też z uchylonym oknem. Zawsze!! Ale nie zawsze je zamykam. Wolne miejsce do parkowania było tylko dlatego, że tuż obok rozlała się olbrzymia kałuża. Każdy, ale to każdy samochód, przejeżdżający szybciej lub wolniej, musiał w tą kałużę wjechać ... .
Nie opowiem Wam, w jakiej częstotliwości i jakimi inwektywami rzucałem przez całą drogę powrotną. Najłagodniejszymi było określenie: Ty blondynko głupia - w stosunku do siebie oczywiście, co w końcu aż tak bardzo się nie mija z prawdą Very Happy.

Dzisiaj jechałem na kocu, ciekawe, kiedy wyschnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miron
:((



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 9:56, 21 Mar 2007    Temat postu:

wariat Padam Rotfl

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Niezależne Forum Ławeczkowe Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin